Tak jak w tytule posta, witam w pierwszym dniu mojego nowego życia, w sumie pierwszy dzień szkoły już nam zadali... ale tylko matma, wiec nie jest źle. Jak ja nienawidzi niemieckiego, popełniłam największy błąd w życiu idąc na ten język a nie na rosyjski (chyba to już mówiłam <pisałam>)ale muszę to zrobić jeszcze raz. Jutro muszę spytać pani od rosyjskiego czy nie mogła bym przychodzić na kółko w liceum chce iść na rosyjski, nie mam zamiaru popełniać tego samego błędu drugi raz. Bilans w sumie lajtowy, kupiłam kalendarz tym razem większy od dzisiaj planuję każdy dzień dokładnie. W moje ręce wpadła tez taka frotka do wypełniania koka, zawsze mi się podobały wysoko upięte koki one strasznie wyszczuplają twarz.
Łapcie bilans, postaram się jutro tez coś dodać ale z dnia na dzień będzie coraz trudniej. Trzymajcie się chudo, kochane.
03.09.2013r
śniadanie- 122 kcal
II śniadanie- 90 kcal
przekąska- 41 kcal
obiad- 141 kcal
podwieczorek- 189 kcal
583/600 może być.

Też nie lubię niemieckiego. Ogólnie nie mam talentu do języków;P
OdpowiedzUsuńBilans jak najbardziej OK!:D
Trzymaj się chudo<3
jeśli Ci się uda przepisać to byłoby super - przyjemniej się uczy czegoś co wiesz że potrzebujesz / lubisz. Też mam taką frotkę do wypełniania koka, ale trudno się ją nakłada tak żeby nie było widać więc cześciej ( w sumie codziennie ;P ) chodze w zwykłym koku bez tego.
OdpowiedzUsuńBUZIAKI ;*
Kalendarz to strzał w dziesiątkę ;)
OdpowiedzUsuńWszystko da cię odwrócić - rób to co kochasz.
Trzymaj się <3
no bilans rzeczywiście ładny, trzymaj tak dalej :)
OdpowiedzUsuńja mam swój zeszyt w którym zapisuję wszystko i tak jest zdecydowanie lepiej :)
pozdrawiam ;*
chudzinabyc.blog.interia.pl